Samsung Galaxy A9 i jego cztery oczy…
Wczoraj światło dzienne ujrzał nowy średnio-półkowy Samsung Galaxy A9. Jego wyróżnikiem ma być pierwszy na rynku poczwórny aparat. Jak widać Samsung walczy o klientów także z tego segmentu rynku. Czy cztery oczy Galaxy A9 wystarczą, żeby do nich trafić? Na szczęście to nie jedyny As w rękawie producenta.
Samsung Galaxy A9 i jego cztery oczy…
Zacznijmy jednak od tego, co tygryski lubią najbardziej, czyli od aparatu właśnie. A właściwie czterech. Każde z oczek ma nieco inne parametry i przydaje się do czego innego.
- Pierwsza od góry kamerka to obiektyw szerokokątny (120 stopni pola widzenia) ma 8 MP i przysłonę f/2.4.
- Drugi aparat to teleobiektyw, który daje możliwość dwukrotnego zbliżenia bez obniżenia jakości obrazu. Ma 10 MP i f/2.4.
- Aparat główny ma 24 MP, przysłonę f/1.7 i optyczną stabilizację.
- Ostatni, czwarty sensor ma 5 MP, przysłonę f/2.2 i odpowiada za głębię ostrości, czyli rozmycie tła.
Bardzo jesteśmy ciekawi czy zamontowanie 4 kamer rzeczywiście przełoży się na wyraźnie wyższą jakość zdjęć. Oczywiście jak we wszystkich już chyba smartfonach, tak i w tym praca aparatów wsparta jest przez AI. Oczywiście sztuczna inteligencja wspiera też kamerkę do selfie o matrycy 24 MP i przysłonie 2/2.0.
Zobacz też: Gdzie najtańszy abonament rodzinny?
Co jeszcze jest atutem nowego smartfonu Samsunga? Wyświetlacz! Wykonany w doskonałej technologii Super AMOLED z rozdzielczością 1080 x 2220 pix zaspokoi zapewne oczekiwania nawet najbardziej wymagającego oka 😉 Ekran ma przekątną 6,3 cala, więc do małych nie należy. Dla większości z nas nie jest to jednak wada, a już na pewno nie dla mnie. Oprócz świetnego wyświetlacza Samsung Galaxy A9 został wyposażony w funkcję szybkiego ładowania, odblokowywanie dzięki rozpoznawaniu twarzy, czytnik linii papilarnych oraz NFC. Jest to też wersja Dual SIM z możliwością rozbudowy pamięci nawet o 512 GB.
Samsung Galaxy A9 – co w środku?
Za szybką i płynną pracę urządzenia odpowiada 8-rdzeniowy Snapdragon 660 o taktowaniu zegara 2.20 GHz. Niezłą grafikę zapewnia natomiast układ graficzny Adreno 512. Urządzenie ma 6 GB RAM-u. W niektórych krajach ukaże się też wersja z 8 GB. Wszystkie te parametry powinny wystarczyć, żeby w codziennym użytkowaniu smartfon pracował jak trzeba. Do tego dodajmy jeszcze, że bateria zamontowana w urządzeniu ma pojemność 3700 mAh, czyli już całkiem nieźle.
Na uwagę zasługuje fakt, że Samsung jakby trochę poszalał z kolorami nowych smartfonów. Dostępne będą w 3 wariantach:
- Caviar Black – to akurat standardowy czarny;
- Lemonade Blue – gradient limonkowy u góry, niebieski u dołu;
- Bubblegum – gradient od blado różowego u góry do intensywnego różu u dołu.
Który z kolorów podoba Wam się najbardziej?
Oczywiście sprawą, która pozostaje nie bez znaczenia jest cena nowego Samsunga. Telefon będzie kosztował 599 euro, czyli ok. 2589 zł. Trzeba przyznać, że to sporo. Ale czy Waszym zdaniem smartfon wart jest takiej ceny? Zapłacilibyście tyle za poczwórny aparat?
Samsung Galaxy A9 – specyfikacja
- Wyświetlacz: 6,3″, Super AMOLED, 1080 x 2220 pix, Gorilla Glass
- Procesor/ grafika: 8 rdzeni, Snapdragon 660, zegar 2,2 GHz/ Adreno 512
- RAM/ ROM: 6 lub 8 GB / 128 GB
- Aparat główny: 24 MP (f/1.7), teleobiektyw 10 MP (f/2.4), szerokokątny 8 MP (f/2.4), 5 MP (f/2.2)
- Aparat przedni: 24 MP (f/2.0)
- Transmisja: CSD, HSCSD, GPRS, EDGE, 3G, HSDPA 42.2 Mb/s, HSUPA 5.76 Mb/s, HSPA, HSPA +, LTE kat.9
- GPS, GLONASS, BeiDou
- USB 2.0,
- Bluetooth 5.0,
- Dual SIM,
- Czytnik linii papilarnych,
- Face Unlock,
- NFC,