[Recenzja] Neffos C9A – czy to dobry telefon do 500 zł?
Ostatnio w moje ręce trafił niskobudżetowy smartfon marki Neffos (marka należąca do TP-Link). Konkretnie był to Neffos C9A. Telefon miałam przetestować i zrecenzować. Muszę uczciwie przyznać, że po smartfonie kosztującym 479 zł spodziewałam się najgorszego. Okazało się jednak, że to był mój błąd. Choć oczywiście Neffosa C9A nie można stawiać w jednym rzędzie z flagowcami, to jednak ma kilka mocnych stron i dla osób, które szukają telefonu do 500 zł może być dobrym wyborem. Pozwólcie, że trochę Wam o nim opowiem.
Neffos C9A – proporcje 18:9 i estetyczna obudowa
Zacznijmy może od tego, co widać na pierwszy rzut oka. Mamy tu naprawdę ładnie wykonany smartfon o modnych proporcjach 18:9. Obudowa cała jest plastikowa, ale ten plastik świetnie imituje aluminium. Swoją drogą, chyba nikt nie spodziewałby się prawdziwego metalu w smartfonie za niecałe 500 zł? Z przodu mamy ekran o przekątnej 5,45 cala pokryty zakrzywionym szkłem (2,5 D). Wyświetlacz otoczony jest dość cienką ramką, ale uwaga, nie jest aż tak cienka jak się ją przedstawia na grafikach promocyjnych, czy nawet na samym opakowaniu. Mimo to, telefon wygląda naprawdę ładnie i stosunkowo nowocześnie. Co do wymiarów obudowy, są to 146,5 x 70,9 x 71 mm.
Wyświetlacz
Wyświetlacz smartfonu to IPS TFT o rozdzielczości HD+ i całkiem niezłej jasności (400 nit). Kolory wyświetlacza możemy ustawić stosownie do własnych preferencji. Producent zadbał bowiem o filtr niebieskiego światła, który nazywa się tu “tryb ochrony oka”. Ręcznie ustawiamy siłę filtra, a tym samym zmieniamy kolory wyświetlacza na cieplejsze – bardziej żółte lub chłodniejsze – bardziej niebieskie.
Nad wyświetlaczem ulokowana jest kamerka do selfie, dioda doświetlająca i dioda powiadomień oraz głośnik. Natomiast pod wyświetlaczem na czarnej ramce mamy spory napis neffos. Teraz przejdźmy do ramki. Po prawej stronie jest przycisk regulacji głośności i włącznik, po lewej stronie szufladka na slot mieszczący 2 karty SIM i dodatkowo kartę pamięci microSD. Na górze znajdziecie złącze mini-jack 3.5 mm, a na dole port microUSB 2.0 i mikrofon. Na tyle obudowy w lewym górnym rogu mieści się aparat główny i dioda doświetlająca LED, a między nimi mikrofon wtórny. Natomiast nieco niżej, po środku mamy czytnik linii papilarnych.
Jak widzicie wszystko wygląda tu dość standardowo. Telefon dobrze leży w dłoni, a czytnik linii papilarnych jest umieszczony w dobrym miejscu. Palec naturalnie się na nim układa. Mnie osobiście podoba się jeszcze fakt, że Neffos C9A posiada opcję Dual SIM i do tego slot na kartę pamięci (do 128 GB). Nie trzeba więc z niczego rezygnować, co oznacza sporą wygodę. Ogólnie można powiedzieć, że z zewnątrz nie ma się za specjalnie do czego przyczepić. Jak na smartfon za mniej niż 500 zł, jest bardzo dobrze. A jak wygląda kwestia procesora i wydajności?
Procesor i wydajność C9A
Może najpierw kilka najważniejszych informacji. Neffos C9A został wyposażony w 4-rdzeniowy procesor MediaTek MTK6739WW o taktowaniu zegara 1,5 GHz, 16 GB pamięci ROM i 2 GB RAM. Co możemy robić mając takie parametry? Możemy swobodnie przeglądać pocztę, oglądać YouTube, przeglądać portale społecznościowe, dzwonić, sms-ować czy też grać w gry o niespecjalnie skomplikowanej grafice. Nie możemy jednak robić zbyt wielu rzeczy naraz. Różne wbudowane aplikacje nieco irytują (np. Clean Master – gdyby dało się go zabić, to bym to zrobiła) i do tego zajmują sporo pamięci. Czasem telefon się przytnie, a z cięższymi grami absolutnie sobie nie poradzi. Trzeba jednak mieć świadomość, że w tej kategorii cenowej nie szuka się smartfonów do gier. Nie jest to więc telefon dla osób, które chcą przede wszystkim grać, ani dla osób, które używają telefonu do pracy i potrzebują korzystać z wielu aplikacji jednocześnie.
A dla kogo będzie to dobry smartfon? Dla tych, którym telefon służy do tego, żeby zadzwonić, napisać SMA-a, poczytać wiadomości, odpisać na maila, sprawdzić co tam się dzieje na Fejsie albo obejrzeć coś na YT. Przy tego rodzaju działaniach Neffos C9A poradzi sobie całkiem dobrze. Dodajmy jeszcze, że telefon pracuje pod kontrolą systemu Android 8.1 Oreo z nakładką NFUI 8.0.
Bateria
W tym miejscu należałoby też poświęcić kilka chwil kwestii baterii. Ma ona pojemność 3020 mAh. Nie jest to dużo w porównaniu z najnowszymi smartfonami, ale jest to dużo jak na potrzeby Neffosa C9A. Na jednym ładowaniu smartfon posłuży Wam spokojnie do końca dnia, a jeśli nie często go używacie, to wytrzyma nawet na 2-3 dni. I to jest bardzo przyzwoity wynik. Musicie jednak wiedzieć, że ładowarka, którą dostaniecie z telefonem ma tylko 1A, przez co naładowanie urządzenia do pełna zajmuje ponad 2,5 godziny. To taki mały minus. Można jednak przedłużyć czas pracy baterii korzystając z trybu oszczędzania baterii. Dostępny jest w dwóch wariantach: zmaksymalizowane oszczędzanie energii lub inteligentne oszczędzanie energii.
Neffos C9A – aparaty i jakość zdjęć
Zbliżając się powoli do końca, nie mogę nie poruszyć kluczowej dla wielu sprawy aparatów. Neffos C9A ma dwa pojedyncze aparaty. Aparat główny ma 13 MP i został wyposażony w system automatycznego ogniskowania z detekcją fazy. Kamerka do selfie ma 5 MP i 10-stopniową funkcję upiększania w czasie rzeczywistym. Samo oprogramowanie daje nam kilka bajerów. Mamy różne tryby robienia zdjęć, różne filtry. Ale chyba najciekawszą opcją jest możliwość samodzielnego ustawiania parametrów aparatu (ISO, S, AWB, EV, AF). Korzystając z tego zaawansowanego trybu możecie robić fotki z całkiem naturalnie rozmytym tłem. Naprawdę byłam pod wrażeniem. Jest też tryb panoramy (kąt 84 stopni), tryb monochromatyczny i tryb nocny.
A jak wychodzą zdjęcia robione aparatami Neffosa C9A? Dobrze. Nie są zachwycające, nie porażają ilością szczegółów, ale w zupełności wystarczą, żeby je wrzucić na Instagram czy na Facebooka. Są całkiem przyzwoite, a do tego już po zrobieniu można je edytować i nieco poprawić. Przy dobrym oświetleniu obie kamerki radzą sobie naprawdę dobrze. Idzie im natomiast znacznie gorzej, kiedy oświetlenie jest słabe. Wykonywanie nocnych zdjęć tym telefonem po prostu nie ma sensu.
Co ważne, w smartfonie dostępny jest tryb HDR, ale trzeba go włączyć. I warto to zrobić, bo choć zdjęcie będzie się zapisywać nieco dłużej, to wierzcie mi różnica jest widoczna. Kolory od razu mają się zdecydowanie lepiej.
Podsumowanie
Neffos C9A to dobry smartfon w cenie do 500 zł. Producent naprawdę postarał się o jak najmniejsze kompromisy. Wyposażył też smartfon w różne sympatyczne dodatki jak np. wspomniany już zaawansowany tryb fotografowania z możliwością samodzielnego ustawiania parametrów aparatu czy też funkcję rozpoznawania twarzy. Jeśli chodzi o moje doświadczenie, to rozpoznawanie twarzy działa szybciej niż czytnik linii papilarnych, któremu zdarza się przysnąć… W smartfonie znajdziemy też przydatną aplikację Smart WLAN. Dzięki niej możemy rozszerzyć zasięg WiFi albo szybko udostępnić hasło do sieci innym urządzeniom. Prócz tego telefon daje możliwość schowania przycisków nawigujących i obsługi przy pomocy gestów.
Neffos C9A działa w miarę płynnie i szybko jeśli nie narzuca mu się wielu zadań naraz i nie obciąża skomplikowaną grafiką. Robi ładne zdjęcia przy dobrym świetle, ale słabe po zmroku. Telefon jest ładny i dobrze leży w dłoni. Co ważne, producent razem z telefonem daje nie tylko ładowarkę i słuchawki, ale też naprawdę porządne przezroczyste etui i folię ochronną. Pamiętajmy, że wszystko to za 479 zł!
Oczywiście opisywany przeze mnie model nie będzie dobry dla każdego. Jeśli ktoś ma wobec telefonu większe wymagania, używa go intensywnie i do wielu zadań, to Neffos C9A się dla niego nie nadaje. Ale jeśli ktoś korzysta z telefonu w podstawowym zakresie i nie potrzebne mu nowinki technologiczne, a do tego nie zamierza wydać na smartfon więcej niż 500 zł, to C9A będzie dobrym wyborem. Myślę, że można tu mówić o naprawdę korzystnym stosunku jakości do ceny. Ale oczywiście decyzję każdy musi podjąć sam.