Porównywarka Abonamentów i Telefonów Sieci Komórkowych

Neffos X9

Neffos X9 [Recenzja] – podwójny aparat z trybem profesjonalnym za 600 zł

Ostatnio miałam możliwość przetestować kolejny już telefon marki TP-Link. Tym razem był to Neffos X9. Jego startowa cena to 799 zł, ale obecnie spokojnie można go kupić już za 600 zł. A czy warto? Neffos X9 napędzany jest 8-rdzeniowym procesorem, posiada podwójny aparat z profesjonalnym trybem, panoramiczny ekran full-view o rozdzielczości HD+. Co jeszcze ma do zaoferowania i jak sprawdza się na co dzień?

Jeśli chcielibyście zobaczyć tańsze modele zajrzyjcie do recenzji Neffosa C9A lub C5 Plus.

Neffos x9 – wyświetlacz

Na początku muszę ogólnie stwierdzić, że telefon wygląda całkiem w porządku. Owszem, wyświetlacz otaczają ramki, które nie należą do najcieńszych, ale nie są też jakoś rażąco grube. Generalnie wyświetlacz zajmuje 86,4% powierzchni całego frontu, a to dobry wynik. Przekątna wyświetlacza wynosi 5,99 cala. Mamy tu panoramiczny ekran ful-view o proporcji 18:9 i rozdzielczości HD+ . Wykonany został w technologii IPS, a zabezpiecza go szkło Gorilla Glass 2.5. Niestety porządnie zbiera odciski palców, ale nie bardziej niż inne urządzenia w tej cenie. W kwestii wyświetlacza, warto jeszcze podkreślić, że posiada Tryb ochrony oka (filtr niebieskiego światła) oraz Tryb nocny. Ten drugi także chroni oczy. Dzięki wbudowanemu czujnikowi oświetlenia, jasność ekranu dostosowuje się do warunków zewnętrznych. Im ciemniej wokół nas, tym mniejsza jasność.

Neffos X9 dostał też praktyczną funkcję – można go obsługiwać także w rękawiczkach. W zimie to naprawdę przydatna funkcja. Prócz tego można wyłączyć przyciski nawigacji i sterować urządzeniem za pomocą standardowych gestów. No i generalnie wyświetlacz szybko reaguje na dotyk. Nie było sytuacji, żeby nie wyczuł dotyku, albo żeby trzeba było powtarzać gesty.

Co do poziomu jasności i kontrastu kolorów są w pełni wystarczające do normalnego korzystania ze smartfonu nawet w słoneczny dzień. Prócz tego wyświetlacz ma naprawdę bardzo dobre kąty widzenia. Powiedziałabym, że lepsze od niejednego konkurenta. Jak za takie pieniądze, wyświetlacz oceniam na 8/10.

Obudowa i aparaty

Neffos X9 posiada poliwęglanową obudowę z metalowymi – górną i dolną – częściami ramki i szkło na froncie. I o ile, szkło zbiera odciski palców, o tyle obudowa pozostaje czysta i wygląda cały czas schludnie i estetycznie. Ale to tak na marginesie. Z przodu, na górze ekranu znajdziecie oczko kamery, głośnik i kilka czujników. W górnej części plecków, po środku umieszczony jest podwójny aparat, pod nim czytnik linii papilarnych, a po lewej stronie 2 diody doświetlające. Nad kamerkami umieszczono mikrofon.

W dolnej ramce mamy standardowo mikrofon, głośnik i złącze microUSB (niestety jeszcze nie typu C). Po prawej stronie znajduje się włącznik, a nad nim przycisk regulacji głośności. U góry jest tylko gniazdo słuchawkowe 3,5 mm, a po lewej stronie tacka na 2 karty nanoSIM. W tym miejscu kilka słów o głośniku. Gra głośno i raczej bez większych szumów. Nie oferuje jednak dźwięku o wysokiej jakości. Dla melomanów, to zdecydowanie za mało. Ale do zwykłego używania, wystarczy.

Podwójny aparat główny

A teraz aparaty! Co my tu mamy? Mamy dwa aparaty o konfiguracji 13 + 5 MP. I powiem Wam, że dopóki mamy dobre światło, to radzą sobie naprawdę nieźle. To zapewne dzięki oprogramowaniu, które daje wiele możliwości. Producent użył np. technologii PDAF, która sprawia, że szybko ustawia się ostrość obrazu. Zdjęcia możecie robić zarówno panoramiczne, jak  i zwykłe, a jeśli skorzystacie z trybu profesjonalnego, wyjdzie Wam też naprawdę niezłe macro z bardzo naturalnie rozmytym tłem. W trybie bokeh nie ma możliwości powiększania (zoom-u). Mamy też HDR, który trzeba niestety za każdym razem włączać. Ale grunt, że jest. Nie zabrakło oczywiście regulowanego trybu upiększania. Po zrobieniu zdjęcia można poddać je różnym obróbkom. Możecie je przyciąć, zmienić jasność, kolor, kontrast, ustawić jakiś filtr itp.

Dla mnie osobiście największym atutem aparatu jest Tryb Profesjonalny. Tutaj mamy naprawdę spore pole do zabawy. Samemu można ustawić  (ISO, AWB, EV, AF). I moim zdaniem umiejętne korzystanie z tych parametrów pomaga robić ciekawsze zdjęcia niż tryb AUTO. Ale oczywiście nie zawsze ma się czas i chęci na przesuwanie tymi suwakami. Ogólnie, aparat radzi sobie dobrze przy dobrym oświetleniu. Niestety po zmroku jest zdecydowanie gorzej. Pojawiają się silne szumy, a przybliżanie robi ze zdjęć już totalną katastrofę. Nie można jednak nie zauważyć, że w innych smartfonach z tej samej kategorii cenowej jest tak samo. Dlatego ostatecznie za aparaty Neffos X9 dostanie ode mnie 6,5/10.

X9 tył

Kamerka do selfie ma 8 MP i została wyposażona w tryb upiększania oraz możliwość robienia zdjąć panoramicznych (86 st.). Jak wychodzą fotki? W porządku. Całkowicie wystarczą, żeby je wrzucić na media społecznościowe.

Procesor, system i bateria

Teraz wejdziemy nieco głębiej. Zajmiemy się procesorem, systemem i baterią Neffosa X9. Producent umieścił w nim 8-rdzeniowy MediaTek MT6750. Jest on znacznie lepszy niż Snapdragon 425, ale nieco słabszy niż Snapdragon 625. Jego pracę wspiera 3 GB RAM-u. Na własne dane dostajemy 32 GB. Jak w praktyce sprawdza się taki zestaw? Całkiem dobrze. Telefon działa płynnie i szybko. Nie ma problemów z kilkoma zadaniami na raz. Choć oczywiście nie można powiedzieć, że jest zabójczo szybki – bo nie jest – to jednak całkiem nieźle sobie radzi w codziennym użytkowaniu. W jego kategorii cenowej trudno o urządzenie z lepszym procesorem, choć na pewno można by jakieś znaleźć.

Neffos X9 sprzedawany jest z wgranym systemem Androidem 8.1 Oreo i nakładką NFUI 8.0. Bateria smartfonu ma pojemność 3060 mAh.  Mogłoby być więcej, ale przynajmniej akumulator obsługuje szybkie ładowanie.

X9 dół

Kilka słów podsumowania

Neffos X9 ma sporo dobrych cech. Telefon wygląda ładnie, ma dobry wyświetlacz, działa dość płynnie i szybko, a do tego robi całkiem dobre, choć nie wybitne zdjęcia. Posiada szybko działający skaner linii papilarnych i system rozpoznawania twarzy. Brakuje mu jednak NFC, a bateria mogłaby być bardziej pojemna. Myślę, że początkowa cena urządzenia, czyli prawie 800 zł to za dużo, ale za 600 zł jak najbardziej warto rozważyć zakup tego modelu. Za te pieniądze wydaje się być rozsądnym wyborem.

A Co Wy myślicie o Neffosie X9? Polecilibyście w kategorii smartfony do 600 zł?

Post a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *