Oppo Find X już po premierze. Jak wam się podoba?
Wyścig na najbardziej bezramkowy smartfon trwa. Jednym z kandydatów mogącym śmiało rywalizować o pierwsze miejsce jest świeżo zaprezentowany Oppo Find X. Ciekawi jesteśmy co o nim myślicie? Ma wiele mocnych stron, ale z drugiej strony pewne rozwiązania mogą budzić obawy. Zobaczcie co Oppo ma w środku i jak wygląda z zewnątrz.
Oppo Find X – specyfikacja
Najpierw krótko o różnych parametrach. Zacznijmy od tego, że nie jest to mały telefon, który dyskretnie zmieści się w każdej kieszeni. Dla jednych będzie to wada, dla innych zaleta. Ekran ma 6,42 cala. Mówimy tu o panelu Super AMOLED (Panoramic Arc Screen) z wyraźnie zaokrąglonymi bokami, o proporcje 5:9 i rozdzielczości FullHD+. i teraz podkreślmy, ekran wypełnia aż 93,8 % przedniego panelu. Tym samym zostawia w tyle wszystko, co już mamy na rynku. A co z wnętrznościami?
Jak na flagowca przystało, Oppo Find X został wyposażony w szybki procesor – Snapdragon 845, do tego 8 GB RAMu i 256 GB pamięci wbudowanej. Procesor posiada 8 rdzeni, w tym 4 x 2,7 GHz i 4 x 1,7 GHz. No zacinać to on się nie powinien! Smartfon działa na Androidzie 8.1 Oreo z nakładką Color OS. a jeśli chodzi o układ graficzny, jest to Adreno 630. Oppo może obsługiwać 2 karty SIM.
A teraz to, co dla wielu najciekawsze – aparaty! Jeśli chodzi o parametry, to aparat główny jest oczywiście podwójny z matrycami 16 i 20 Mpix. Mamy tu też podwójną dwutonową diodę doświetlającą, detekcję fazy, optyczną stabilizację obrazu i przysłoną f/2,0. A dla miłośników selfie, producent przygotował przedni aparat o matrycy 25 Mpix i przysłonie również f/2,0. Jakość zdjęć powinna być dobra nawet przy słabym oświetleniu. No i teraz to, co najważniejsze. Żadnego z 3 aparatów nie zobaczycie na telefonie. Żeby nie zabierać przestrzeni ekranu, zostały schowane razem z głośnikiem i systemem rozpoznawania twarzy O-Face na wysuwanym elemencie. I tu właśnie pojawia się wątpliwość, czy to dobre rozwiązanie. Czy wielokrotne wysuwanie i chowanie elementu, nie sprawi, że szybko przestanie działać jak trzeba? Czas pokaże na ile wytrzymały mechanizm mieści się w Oppo.
Jeśli chodzi o baterię, to mamy tu pojemność 3730 mAh z szybkim ładowaniem VOOC.
Oppo Find X – 3D Omoji i brak czytnika linii papilarnych
Producent reklamuje swój najnowszy flagowiec pokazując także animowane awatary zwane 3D Omoji. Można korzystać z już gotowych lub stworzyć własne. #D Omoji ma w rzeczywistym czasie uchwycić mimikę użytkownika by jak najdokładniej ja przedstawić.
To, czego nie znajdziemy w nowym Oppo, to jeszcze dość popularny czytnik linii papilarnych. Dlaczego? Producent twierdzi, że funkcja skanowania twarzy 3D – O-Face jest znacznie bezpieczniejszym i szybszym sposobem zabezpieczania urządzenia. Dlatego jest jedynym zastosowanym w smartfonie rozwiązaniem. Co o tym myślicie?
Podsumowując trzeba stwierdzić, że Oppo Find X to na pewno bardzo ładny smartfon o niezłej specyfikacji. Jeśli chodzi o aparaty, mają dobre parametry, ale z drugiej strony nie można powiedzieć, że są lepsze niż te, które już pojawiły się na rynku. Jesteśmy bardzo ciekawi jak będzie się na co dzień sprawdzało rozwiązanie z wysuwaną częścią i czy nie będzie to awaryjny element. Nowe Oppo będzie można kupić od 1 sierpnia za 999 euro, czyli na nasze mniej więcej 4309 zł. Jeśli dla kogoś to za mało, pojawi się też droższa wersja Automobili Lamborghini Edition (z 519 GB pamięci wbudowanej i ładowaniem Super VOOC) za 1699 euro, czyli około 7325 zł.
Co myślicie o tym flagowcu? Na ile stanowi konkurencję dla iPhone’a lub Samsunga?
Zobacz też: Najtańszy abonament rodzinny