OnePlus 7 – na co czekamy? Sprawdź!
OnePlus to marka słynąca z wydawania urządzeń o doskonałym stosunku jakości do ceny. Nic więc dziwnego, że wielu wyczekuje nowego smartfonu firmy. OnePlus 7 ma mieć swoją premierę w Chinach 14 maja. Jednak wpisy Pete Lau – CEO firmy – zdradzają, że już jutro 17 kwietnia możemy poznać pierwsze oficjalne informacje na temat wyczekiwanego smartfonu. A czego się po nim spodziewamy biorąc pod uwagę dotychczasowe przecieki?
Przeczytaj gdzie znaleźć najtańszy abonament bez telefonu. A tu masz najlepsze abonamenty rodzinne.
OnePlus 7 – specyfikacja
Zacznijmy od tego, że jak na flagowca z 2019 roku przystało, OnePlus 7 powinien posiadać procesor Snapdragon 855 wspierany przez 6 lub 8 GB RAM-u. Z tego, co słyszeliśmy ekran urządzenia ma mieć przekątną 6,5 cala i rozdzielczość Full HD+. Będzie to rzecz jasna AMOLED. Wiemy też, że będzie to smartfon pozbawiony jakichkolwiek wcięć i notch’y. Dostaniemy piękny, gładki wyświetlacz rozciągający się od krawędzi, do krawędzi. Będzie to możliwe dzięki wysuwanej kamerce. Co istotne kamerka ma wyskakiwać w tempie 0,67 sekundy, czyli bardzo szybko i sprawnie. Inna sprawa to, ile ten mechanizm wytrzyma? A co do kamery głównej, ma być złożona z 3 obiektywów.
Spodziewamy się ulepszeń
Choć już OnePlus 6T był naprawdę całkiem dobry, to jednak miał pewne wady. Po pierwsze optyczny skaner linii papilarnych zintegrowany z wyświetlaczem nie działał tak szybko, jak tradycyjny. Po drugie, jakość zdjęć – zwłaszcza przy słabym oświetleniu – odstawała od możliwości innych smartfonów. W najnowszym OnePlus 7 spodziewamy się ulepszenia w tych dwóch kwestiach.
Optyczny skaner zostanie zastąpi pewnie większy i prawie 30% szybszy skaner optyczny nowej generacji. Taki zastosowano już w telefonach Oppo i Vivo, które przecież są produkowane przez tę samą firmę macierzystą. Byłoby natomiast bardzo miłą niespodzianką, gdyby w ogóle skaner optyczny został zastąpiony ultradźwiękowym – jaki znamy z Galaxy S10. Ale nie jest to konieczne, żeby odczuć różnicę, więc gdyby tak się nie stało, nie będzie powodów do rozpaczy.
Druga kwestia to aparaty główne. Niektórzy spekulują, że nie przypadkowo wprowadzenie na rynek OnePlus 7 zbiega się z dostępnością nowego 48-megapikselowego czujnika Sony do urządzeń mobilnych. Wykorzystuje on technologię łączenia czterech pikseli w jeden, co zapewnia znaczącą poprawę jakości zdjęć wykonywanych przy słabym świetle. Jednak póki co, są to tylko spekulacje. Nie wiadomo jakie czujniki zastosuje producent. Wiemy jedynie, że mają się pojawić 3 matryce, z których poza główną dostaniemy jedną szerokokątną i jedną pomocniczą, do zbierania informacji o głębi.
Być może już jutro zdobędziemy pewniejsze informacje na temat oczekiwanego OnePlus 7 z ust samego producenta.