Ładowanie telefonu – jak to robić nie niszcząc baterii?
Ładowanie telefonu to dla wielu z nas zwykły element każdego dnia lub nocy. Wielu ma swoje utarte zwyczaje dotyczące ładowania smartfonu. Ale czy to naprawdę wszystko jedno jak ładujemy telefon? Nie. Niewłaściwie ładowana bateria będzie tracić swoją wydajność. Ponieważ jednak chyba każdy chciałby jak najdłużej cieszyć się 100% wydajnością swojego urządzenia, skupimy się dziś na tym jak je ładować, żeby nie wyrządzić mu trwałej szkody. Jest to temat ważny zwłaszcza teraz, kiedy większość smartfonów ma wbudowane niewymienne akumulatory.
Kiedy zacząć ładować smartfon?
Kiedyś, w starych modelach telefonów montowano baterie, które posiadały tzw. “efekt pamięci”. Powodowało to konieczność podłączania telefonu do ładowarki, dopiero po jej całkowitym rozładowaniu. Gdyby np. podłączyć urządzenie w momencie, kiedy bateria jest jeszcze naładowana w 10%, to jej pojemność mogłaby się zmniejszyć właśnie o te 10%. Jednak obecne ogniwa nie mają tego problemu. Co więcej, nie służy im właśnie czekanie aż całkowicie się rozładują i potem ładowanie ich do 100%. Akumulatory stosowane w dzisiejszych smartfonach, wolą krótkie, za to częstsze ładowanie. Dlatego nie czekaj z ładowaniem, do ostatniej kreski, jak to robiłeś 15 lat temu.
Ładowanie telefonu przez noc – najczęściej popełniany błąd
Dla wielu osób najwygodniej jest podłączyć smartfon do ładowarki wieczorem, kiedy już nie będą z niego korzystać i zostawić go tak na całą noc. Chociaż jednak jest to wygodne rozwiązanie dla nas, dla telefonu już niekoniecznie. Co prawda nie ma możliwości przeładownia akumulatora, ale całonocne podłączenie nie służy mu z innego względu. Otóż kiedy bateria zostanie naładowana do pełna, zasilanie jest odcinane. Ale kiedy tylko rozładuje się o 1%, znowu rozpoczyna się ładowanie telefonu. Tyle, że tym razem telefon pobiera dwa albo nawet trzy razy więcej energii niż potrzebuje. Ostatecznie energia rozchodzi się po urządzeniu i cały telefon się nagrzewa. Oczywiście podwyższona temperatura nie sprzyja samej baterii. Lepiej więc podpiąć smartfon do ładowarki rano i kontrolować stopień naładowania.
Nie trzeba ładować do 100%
Kolejna ważna kwestia to to, że nie trzeba od razu ładować smartfonu do pełna. Najskuteczniejsze okazuje się naładowanie go najpierw z poziomu np. 5-10% do 30-40%, a po chwili można doładować do 90-95%. Oczywiście można czasem doładować telefon do pełna, ale nie ma potrzeby robienia tak za każdym razem.
Szybkie ładowanie?
Ostatnio producenci smartfonów reklamują szybkie ładowanie. To bardzo pożyteczna funkcja. Bywa jednak, że ze względu na wyższe napięcie wytwarzane przy takim ładowaniu, bateria nagrzewa się bardziej niż przy standardowym. Ponieważ wysoka temperatura jest wrogiem współczesnych baterii, lepiej korzystać z szybkiego ładownia tylko, kiedy naprawdę jest to konieczne. Żeby chronić urządzenie przed zwiększonym nagrzewaniem się, warto też zdejmować silikonowe etui na czas ładowania.