Abonament z telefonem – czy to się w ogóle opłaca?
Dzisiaj zamiast porównywać bezpośrednio oferty poszczególnych operatorów, postanowiliśmy sprawdzić, jak ma się obecnie abonament z telefonem w porównaniu do alternatyw, jakimi są oferty bez telefonu, zwłaszcza oferty na kartę. I odpowiemy też na tytułowe pytanie – czy abonament z telefonem jeszcze się opłaca?
Do naszego porównania trafiły następujące sieci komórkowe, oferujące abonament z telefonem – Play, Plus, t-Mobile, Orange, Red Bull Mobile, oraz Plush. Jednak zanim zaczniemy cokolwiek porównywać, w pierwszej kolejności na pewno musimy przyjąć jakieś kryteria.
Tak więc z ofert każdej sieci wybierzemy abonament, w którym oprócz nielimitowanych połączeń i SMSów, będziemy mieli minimum 10 GB pakietu danych, które nie są limitowane (więc tzw. pakiety bez limitu danych też będą się liczyć – trzeba pamiętać, że operatorzy często po przekroczeniu w takich pakietach 10 GB ograniczają szybkość naszego internetu).
Następnie sprawdzimy, ile faktycznie zapłacimy za smartfona, jak i za cały abonament z telefonem, porównany to z cenami urządzenia, jakie obecnie mają popularne sklepy z elektroniką (jednak nie będziemy tego porównywać z ofertami na chociażby Allegro, z pewnością będą one niższe, ale jednak jest to mniej pewne źródło zakupu) i na koniec sprawdzimy, ile czy w ogóle możemy zaoszczędzić, jeżeli zamiast tego wybranego abonamentu, zdecydujemy się na ofertę na kartę u tego samego operatora.
Tutaj trzeba zaznaczyć, dlaczego te abonamenty będziemy porównywać do ofert na kartę. Otóż ciekawym zbiegiem okoliczności wszyscy wymienieni operatorzy mają pakiety na kartę za 25 zł, w których mamy co najmniej 10 Gb internetu (oraz nielimitowane połącznia i SMSy) czyli są identyczne jak nasz abonament z telefonem… nie licząc telefonu.
Abonament z telefonem w Play
Na pierwszy ogień idzie fioletowy operator. Abonament w Play z wymaganymi przez nas parametrami kosztuje 50 zł miesięcznie – jeżeli nie bierzemy telefonu. ale już w zestawie ze słuchawką najniższa cena to 60 zł. Oczywiście możemy podnosić cenę abonamentu, aby obniżyć opłatę za telefon, jednak wychodzi mniej więcej na to samo.
Jeden z najpopularniejszych telefonów ostatnich miesięcy – Huawei Mate 10 Lite będzie kosztował 739 zł przy abonamencie za 60 zł. Bez telefonu ten sam abonament miesięcznie wyniósł by nas 50 zł, tak więc w skali 24-miesięcznej umowy realnie zapłacimy za ten telefon 979 zł. Jest to mniej więcej taka sama kwota, za jaką kupimy ten telefon w sklepie elektronicznym.
Całościowo, dwuletnia umowa wyniesie nas 2 179 zł.
Ale jeżeli zdecydujemy się na kartę w Play za 25 zł miesięcznie i kupimy ten sam telefon osobno (za około 1000 zł), w ciągu dwóch lat zapłacimy w okolicy 1 600 zł. To niemal 600 zł różnicy w dwa lata za praktycznie te same usługi.
Oczywiście w abonamencie mamy takie rzeczy, jak darmowe usługi Tidal, oraz kilka miesięcy darmowego HBO, czy ShowMax. Ale z drugiej strony mając telefon na kartę, możemy w każdej chwili zmienić operatora, przecież nie jesteśmy związani umową. Poza tym, cena abonamentu uwzględnia zgody marketingowe i e-fakturę – bez tego musimy doliczyć dodatkowe 240 zł za dwa lata.
A co z droższymi telefonami? W Play Xperia XZ3 kosztuje 2 579 zł + 240 zł za wyższy abonament; razem 2 819 zł. Tak więc w dwa lata razem z abonamentem zapłacimy 4 619 zł.
Telefon ten ledwie miał premierę i jego cena w sklepach elektronicznych oscyluje w okolicach 3 400. Dodając do tego 24 pakiety na kartę za 25 zł, razem da nam to 4000 zł. Jak widać, również w tym przypadku zapłacimy o wiele mniej.
Abonament z telefonem w Plusie
A jak sprawa ma się u zielonego operatora? Abonament, który nas interesuje, w Plusie kosztuje 50 zł miesięcznie – zarówno z telefonem, jak i bez. Abonament Plusa stara się przekonać nas do 36 rat za urządzenie.
Tak więc, łatwo można policzyć, że dwuletni abonament będzie nas kosztować 1 200 zł – w tym samym czasie mając telefon na kartę, zapłacimy równo połowę tego, czyli 600 zł.
A jak jest z telefonami w Plusie? Sprawdźmy te najbardziej promowane, Huawei P20 oraz Samsung Galaxy A6+.
Ten pierwszy dostaniemy w sklepie elektronicznym za około 2 300 zł. W Plusie Będziemy musieli zapłacić 199 zł na start, a do tego spłacić 24 raty po 75 zł lub 36 rat po 50 zł. W tym przypadku suma rat jest podobna – 1 800 zł. Razem z abonamentem daje nam to 3 199 zł. Oczywiście uwzględnia to e-fakturę i zgody marketingowe.
Jeżeli jednak weźmiemy telefon osobno i dołożymy starter na kartę, w sumie przez dwa lata zapłacimy 2 900 zł. Oznacza to 300 zł różnicy.
W przypadku Galaxy A6+ (który osobno możemy nabyć w okolicach 1500 zł) mamy 36 rat x 39 zł lub 24 raty x 58 zł. Daje to odpowiednio 1 404 i 1 392 zł – razem z abonamentem da nam to 2 604 oraz 2 592 zł.
Biorąc ten telefon w sklepie elektronicznym i dokładając opłaty za pakiety na kartę, zapłacimy w dwa lata 2 100 zł. W przypadku tego urządzenia, różnica pomiędzy abonamentem z telefonem, a naszą “wersją oszczędną” jest już większa i waha się w granicach 500 zł.
Warto zaznaczyć, że w ratach na dwa lub trzy lata w Plusie rozbieżności mogą się pojawiać, z gorszymi cenami na ten dłuższy okres. No i wiązanie się ratami na 36 miesięcy, czyli dłużej niż sama umowa, może sprawić, że trudniej będzie nam przenieść się do innego operatora, jeżeli zajdzie taka potrzeba.
Trzeba jednak pamiętać też o rabacie smartDOM, dzięki któremu możemy płacić miesięcznie 10 zł mniej, jeżeli mamy już jakieś usługi w Plusie lub Cyfrowym Polsacie.
Abonament z telefonem w T-mobile
T-mobile nie oferuje telefonów na ratę, więc policzenie tego, czy opłaca się skorzystać z takiej oferty jest o wiele prostsze. W T-mobile sprawdzimy Motorolę Moto E5 Plus (w wersji 2/16 GB) oraz Xiaomi Mi Mix 2S.
Motorolę możemy kupić za 600 zł. Więc wraz z pakietami na kartę przez dwa lata wydamy 1200 zł.
W T-mobile telefon ten mamy jednak za jedyne 9 zł. Ale wysokość abonamentu już nie wygląda tak sympatycznie. Najtańszy abonament T-mobile z określonymi przez nas parametrami kosztuje 70 zł. W dwa lata daje to 1 680 zł. W sumie, jest to więcej o 489 zł przez 24 miesiące.
Co w przypadku lepszego/droższego urządzenia? Xiaomi Mi Mix 2S w sklepach elektronicznych ma cenę w okolicach 2 400 zł (licząc opłaty prepaid, daje to 3 000 zł). W T-mobile dostaniemy go za 1 699 zł, razem z abonamentem, będzie to 3 349 zł.
Abonament z telefonem w Orange
Pomarańczowy operator ma dla nas w przypadku wielu telefonów 6 rat po 0 zł. Co w praktyce oznacza wyższe pozostałe 18 rat.
Preferowany przez nas abonament w Orange kosztuje 49,99 zł miesięcznie – dla ułatwienia, przyjmijmy równe 50 zł/msc. Dwuletni abonament w Orange będzie więc kosztować nas tyle, co w Plusie – 1 200 zł.
A pierwszy z brzegu w ofercie Orange Samsung Galaxy S9 to jednorazowa opłata 399 zł i 18 rat po 139 zł, czyli 2 901 zł. Razem z abonamentem daje to 4 101 zł.
W sklepie tego flagowego Samsunga dostaniemy za 2 900 zł – doliczając 600 zł za prepaid, wyjdzie nam 3 500 zł za dwa lata. Różnica wynosi więc 601 zł (lub 600,76 zł – jeżeli ktoś lubi liczyć każdy grosz).
“Nieco” tańszy Sony Xperia XA1 – który w sklepie z elektroniką możemy dostać za około 900 zł – to 18 rat po 41 zł, czyli w sumie z abonamentem 1 938 zł. Biorąc jednak tą Xperię nie u operatora i doliczając 600 zł za prepaid na dwa lata, zaoszczędzimy 438 zł.
Abonament z telefonem w Red Bull Mobile
A jak sprawa ma się u operatorów wirtualnych? RBM za abonament z Samsungiem Galaxy J5 (2017) przez dwa lata weźmie od nas 1 342 zł. Za trochę lepsze urządzenie – Huawei Mate 10 Pro – zapłacimy 3 372 zł.
Korzystając jednak z oferty prepaid i kupując telefon osobno, w pierwszym przypadku wydamy 1 200 zł, w drugim – 3 200 zł. Łatwo zauważyć, że jest to zdecydowanie mniej, niż w przypadku “wielkiej czwórki”.
Abonament z telefonem w Plushu
Na koniec został nam operator z misiem. Plush zawsze ma skromny asortyment urządzeń, ale ze względu na niski abonament, mamy równie ciekawe warunki, co w RBM.
Chociażby wspomniany wcześniej Galaxy J5 (2017) – raty za niego wyniosą nas 792 zł. Abonament w Plushu to 25 zł, więc w sumie przez 24 miesiące zapłacimy 1 392 zł. Dokładnie tyle samo zapłacimy za Motorolę Moto E5 Plus – która w takim T-mobile wyniosła by nas o ponad 400 zł więcej.
Mały może więcej?
Wyraźnie widać dwie rzeczy. Po pierwsze, to jak bardzo spójne są ceny abonamentów z telefonami dla wielkiej czwórki – i to pomimo różnic w cenie abonamentu.
Druga kwestia, to zauważalnie i odczuwalnie niże opłaty u tych małych operatorów. Chociaż ich oferty nie odbiegają warunkami od tego, co dają wielkie sieci, to sa one w stanie zagwarantować niżą cenę w skali całej umowy. Chociaż i tak zostawiają sobie “małe co nieco”.
Dla wielu osób pytanie, czy abonament z telefonem się opłaca, może być bardzo banalne. Ale takie zestawienie pokazuje, ile realnie operatorzy liczą sobie, za pośredniczenie w sprzedaży smartfonów. Więc jeżeli chcemy zaoszczędzić, nie chcemy wiązać się z operatorem umową na dwa lata, ale też potrzebujemy nowego telefonu – rozwiązanie jest proste. Prepaid + telefon osobno.