RLAH, czyli Polak potrafi! Podsumowanie UKE
Pojawienie się RLaH wywołało ogólną radość wśród użytkowników telefonii komórkowej. “Wreszcie będziemy za granicą dzwonić, pisać, i surfować za darmo” – myśleli niektórzy (w zasadzie większość). Oczywiście podobna radość nie udzieliła się operatorom komórkowym, którzy doskonale wiedzieli, co to dla nich oznacza. I nie mylili się… Wszyscy, ale to wszyscy operatorzy komórkowi (MNO) ponieśli straty w związku z wprowadzeniem RLAH. Łączna wartość tych strat wyniosła 350 mln zł.
RLAH – Polak potrafi, zwłaszcza heavy user
Skąd takie straty? Oczywiście przede wszystkim stąd, że koszt usług telekomunikacyjnych w Polsce jest naprawdę niski (tak malkontenci, mamy tanio!), w porównaniu z kosztami w innych krajach Unii Europejskiej. Ale nie jest to jedyny powód. Drugim jest to, jak korzystaliśmy z usług w roamingu po wejściu nowej regulacji. No i trzeba przyznać, że szybko wzięliśmy się do roboty. Już w pierwszym miesiącu działania RLAH zużyliśmy w roamingu o 1600% więcej danych niż w analogicznym miesiącu poprzedniego roku. Rekordem nadmiernego użycia usługi transmisji danych było wykorzystanie przez kogoś prawie 500 GB w miesiąc! Zaznaczmy, że średnia wyniosła nieco ponad 400 MB. I co, nie da się?
Jeśli chodzi rozmowy w ramach RLAH też wiedziemy prym. Pokonały nas tylko Bułgaria i Rumunia. Nasza średnia to 41 minut na miesiąc. Znaczy się mamy o czym rozmawiać. I tutaj znowu należy wspomnieć o rekordzie. Pewien użytkownik wykorzystał w ciągu miesiąca ponad 32 000 min. To znaczy, że przeszło 533 godziny rozmawiał przez telefon. Potrafilibyście tak? Wszystko to tak pół żartem, ale prawdę mówiąc właśnie ci, którzy najbardziej szaleli z wykorzystywaniem usług w roamingu, zwani heavy userami, najbardziej też obciążyli budżet telekomów.
A wiecie gdzie używaliśmy sobie najwięcej w kwestii RLAH? W Niemczech. Dalej w Holandii, Wielkiej Brytanii, Francji i we Włoszech.
No i cóż, Polak potrafi. Ciekawe jak ograniczymy się w związku z wprowadzeniem dopłat za roaming? 😉 A na koniec zobaczcie jak UKE obala pewne mity dotyczące roamingu UE. Wszystko przedstawili zgrabnie w graficznej postaci tak, żeby każdy zrozumiał 😉
Zobacz też: Najtańszy abonament rodzinny
