Google dodaje podgląd wideo dla Androida
Możliwe, że gdy następnym razem przy wyszukiwaniu w Google pojawi się Wam okienko z filmikiem, ten może automatycznie zacząć się odtwarzać. Na szczęście – z wyciszonym dźwiękiem. Firma Google postanowiła wprowadzić tak zwany podgląd wideo w swojej wyszukiwarce. Początkowo jest to rozwiązanie przeznaczone na Androida dla przeglądarki Chrome i aplikacji Google. Poza tym będzie to dotyczyć póki co anglojęzycznych filmów i będzie działać tylko na terenie Stanów Zjednoczonych. Ale oczywiście Google ma globalne ambicje, więc już niedługo to rozwiązanie zawita również i do nas. Dodatkowo firma ta chce rozszerzyć podgląd wideo na inne platformy w tym iOS oraz komputery osobiste.
Zobacz też: Najtańszy abonament rodzinny – porównanie ofert
Skąd pomysł na podgląd wideo?
Ten nowy sposób wyświetlania wyszukiwań w Google jest przedstawiany jako sposób na lepsze dostosowanie zawartości do oczekiwań użytkowników – zdaniem twórców Google. Ich zdaniem dzięki możliwości automatycznego odtwarzania treści od razu będziemy mogli zobaczyć co zawiera filmik i nie będziemy musieli polegać jedynie na opisie filmu i pojedynczym kadrze.
Zobacz też: Tanie taryfy abonamentowe bez telefonu
Czy na pewno tego potrzebujemy?
Myślę, że większość z nas irytuje taki automatyczny podgląd wideo, z którym możemy spotkać się już na wielu innych witrynach. Coś takiego potrafi skutecznie rozpraszać naszą uwagę. Do tego okno wyników wyszukiwania Google zawsze cechowało się prostotą i małą ilością elementów, co sprawiało, że korzystanie z tej wyszukiwarki było bardzo przyjemne. Z tym rozwiązaniem wydaje się, że nieco to się odmieni. Poza tym podgląd wideo będzie zżerał nam RAM i spowalniał działanie telefonu, tabletu czy komputera. Przynajmniej nie będzie to wykorzystywać nam transferu danych, ponieważ auto odtwarzanie będzie działać tylko przy przeglądaniu przez Wi-Fi. No i póki co, będziemy mogli wyłączyć to w ustawieniach przeglądarki. Także nie będzie tak źle, ale można powiedzieć, że jest to ulepszenie z gatunku tych pogarszających.
Zobacz też: Co najlepszego w sieciach komórkowych? Porównanie