Facebook Watch nadchodzi…
Już od roku Facebook Watch funkcjonuje w Stanach Zjednoczonych. Do tej pory mogliśmy o nim co najwyżej poczytać lub usłyszeć. Sytuacja ma się jednak zmienić, ponieważ Mark Zuckreberg i reszta zdecydowali się udostępnić go także w innych częściach świata. Trudno się dziwić, skoro na terytorium USA został ciepło przyjęty i zebrał przeszło 50 mln odbiorców. Zacznijmy jednak od tego czym w ogóle jest nowa platforma Facebook’a i skąd jej popularność.
Facebook Watch, czyli społecznościowe oglądanie
Sama platforma umożliwia oglądanie filmów o naprawdę szerokiej tematyce. Co jest zaletą Facebook Watch? Dobiera treści pod kątem naszych zainteresowań, daje możliwość zaznaczenia filmów do późniejszego obejrzenia, a także wchodzenia w interakcje z innymi oglądającymi oraz twórcami. Czy nie kojarzy Wam się to z YouTube? No właśnie…
Najciekawsze oferty sieci komórkowych
Facebook Watch różni się od YouTube tym, że nadal jest przede wszystkim częścią platformy społecznościowej i to właśnie ta ogromna społeczność ma być największym atutem platformy. Jej celem jest nie tylko udostępnianie różnych filmów video, ale także angażowanie w nie widzów. W planie jest uruchomienie takich funkcji jak Watch Parties i Premiery. Czy ten społecznościowy aspekt wyróżniający platformę wystarczy? Chyba przyznacie, że to mogłoby być za mało. Co w takim razie ma jeszcze do zaoferowania Facebook Watch?
W poszukiwanie bardziej interaktywnego formatu…
Kolejną nowością ma być bardziej interaktywny format video. Poszukiwania najodpowiedniejszego nie ustają. Jak w rzeczywistości będzie wyglądał? Sami jesteśmy ciekawi… Pomysł jest interesujący, więc chętnie zobaczylibyśmy jak się rozwinie.
Internet do domu – najtańsze oferty
Czy nowa platforma będzie się cieszyć popularnością także poza Stanami? Czy uda jej się podebrać najbardziej znanych YouTuberów? Przyszłość pokaże. A co Wy myślicie o pomyśle Facebooka na taki kierunek działania? Czy sami zamienilibyście YouTube na Facebook Watch? I co przekonałoby Was, żeby to zrobić?