Porównywarka Abonamentów i Telefonów Sieci Komórkowych

Rozmontowany ekran w telefonie

Wymieniasz ekran w telefonie? Uważaj, może być niebezpieczny

Rozmontowany ekran w telefonieRozbity ekran w telefonie jest czymś, z czym każdy z nas w końcu się spotka. Jeżeli mamy szczęście, wystarczy wymienić ekran. Zanosimy telefon do serwisu lub do jakiegoś telefonicznego “szamana”, który potrafi wymieniać takie rzeczy. Po jakimś czasie – z reguły dłuższym, niż byśmy chcieli – dostajemy nasz ukochany smartfon z powrotem. Czasem wymiana załatwi problem, ale nierzadko okazuje się, że telefon już nigdy nie będzie tak sprawny, jak przedtem. No cóż, bywa. Następnym razem trzeba uważać. Przynajmniej mamy nowy ekran. A przecież nie jest to coś, czego powinniśmy się bać.

Zobacz też: Najtańszy abonament rodzinny – porównanie ofert

O ekranie, który ukradł telefon

Wszystko jest bezpieczne, dopóki nie zabierze się za to człowiek – tak mawia mój znajomy. Niedawno badaczom z Uniwersytetu Ben-Guriona w Beer Szewie udało się poprzez umieszczenie w zastępczym ekranie dodatkowego chipu w bardzo łatwy sposób przejąć zdalnie kontrolę nad telefonem. Zespół badawczy przeprowadził testy na Huawei’u Nexusie 6P oraz LG G Padzie 7.0. Przy pomocy wspomnianego chipu byli w stanie manipulować komunikacją między podzespołami urządzeń. Nie wdając się w szczegóły, pozwoliło im to na zgrywanie tego, co było wpisywane na klawiaturze, przechwytywanie zdjęć oraz wysyłanie maili, a także instalowanie aplikacji i przekierowanie użytkownika na dowolne strony internetowe (czyli takie, które mogą zawierać jeszcze więcej szkodliwego oprogramowania).

Zobacz też: Tanie taryfy abonamentowe bez telefonu

Ekran nie do poznania

Oczywiście w kontrolowanym środowisku w uniwersyteckim laboratorium takie rzeczy mogą mieć miejsce, ale nie koniecznie muszą być czymś, czego powinniśmy się obawiać. Ale żeby było jeszcze ciekawiej (i gorzej dla nas, zwykłych użytkowników), zdaniem badaczy nie ma najmniejszego problemu aby tego typu zainfekowane ekrany całkowicie upodobnić do do normalnych wersji, przez co nawet ludzie zajmujący się zawodowo naprawą telefonów nie będą w stanie dostrzec różnicy. Jeżeli dodamy do tego fakt, że nie dochodzi tutaj do instalacji żadnych programów, to nie mamy co liczyć na pomoc antywirusów. Aha, i zdaniem autorów tego eksperymentu każdy ekran w telefonie od Apple’a jest na coś takiego narażony w takim samym stopniu, co smartfony z Androidem.

Zobacz też: Co najlepszego w sieciach komórkowych? Porównanie

Naturalnie nie ma co od razu panikować, jest to raczej ciekawostka. Przy najmniej na razie nie musimy się martwić, że każdy złodziej i haker z lutownicą będzie chciał nam przejąć kontrolę nad smartfonem. Aczkolwiek warto mieć na uwadze, że zawsze znajdzie się sposób aby złamać lub po prostu obejść nawet najlepsze zabezpieczenia.

 

Zobacz też: Internet stacjonarny – gdzie najtaniej?

Post a Comment

Twój adres e-mail nie zostanie opublikowany. Wymagane pola są oznaczone *