Interaktywne treści na YouTube, czyli podążamy za Netflixem
Netflix zrobił coś, co zyskało ogromną popularność. Wprowadził interaktywny serial, który angażuje widzów bardziej niż jakiekolwiek tradycyjne programy. Widz, który może w pewnej mierze wpływać na losy bohatera, cały zanurza się w filmie. Dlatego też “Black Mirror: Bandersnatch” szybko okazało się hitem. Trudno nie dostrzec potencjału tak opowiadanych historii, dlatego chyba nie powinien dziwić fakt, że YouTube też chce iść w tę stronę. Interaktywne treści na YouTube zostały już zapowiedziane przez rzecznika serwisu. Co jeszcze zdradził?
Zobacz gdzie znaleźć tani abonament bez telefonu albo tani abonament rodzinny.
Interaktywne treści na YouTube
Rzecznik poinformował, że projekty będą istniały w ramach nowej jednostki poświęconej programom interaktywnym i promocjom na żywo. Opracowywana seria będzie bazować właśnie na interaktywności. Firma zintegruje też niektóre funkcje produktu zarówno ze skryptami, jak i niepisanymi oryginałami YouTube. Według zapewnień rzecznika lada moment YouTube ogłosi pierwszy taki projekt.
Już wcześniej firma eksperymentowała z interaktywnymi reklamami. Kolejny krok ma prowadzić w kierunku interaktywnej treści narracyjnej. Ta natomiast byłby teoretycznie bezpośrednią konkurencją wobec zaawansowanych interaktywnych programów Netflixa, takich jak wspomniany Bandersnatch.
Informacja pojawiła się miesiąc po tym, jak The Hollywood Reporter poinformował, że YouTube w ogóle wycofuje się z własnych serii. Ten proces miał się zacząć w 2020 roku, jako sposób na znaczną redukcję budżetu. Teraz okazuje się, że będzie wprost przeciwnie. Tak, czy inaczej nie wiadomo dokładnie ile interaktywnych programów lub promocji na żywo zamierza przygotować YouTube.
Mimo wszystko osobiście, jestem bardzo ciekawa jak będą wyglądać interaktywne treści na YouTube i czy faktycznie ich jakość pozwoli im konkurować z Netflixem. A co Wy o tym myślicie?