Certyfikowany test jakości łącza od UKE pomoże zerwać nam umowę?
Bardzo możliwe, że w najbliższym czasie uzyskamy ciekawy sposób na testowanie naszego internetu. Urząd Komunikacji Elektronicznej (UKE) chce stworzyć certyfikowany test jakości łącza.
Aplikacja od UKE
W założeniu, ma to być darmowa aplikacja, która pozwoli na przeprowadzenie pomiarów szybkości transferu danych i pomoże nam zweryfikować, czy firma z którą podpisaliśmy umowę na internet, się z niej wywiązuje. Jako, że będzie to “test urzędowy”, będzie on mógł być faktycznie argumentem w przypadku, gdy chcemy zerwać taką umowę. I to bardzo poważnym argumentem. Bardzo możliwe, że po wprowadzeniu tej aplikacji, wielu operatorów będzie musiało mocno zweryfikować swoje oferty, żeby nie narazić się na falę wypowiedzeń, związanych z tym certyfikowanym testem UKE.
Zobacz też: Najtańszy Abonament bez telefonu?
Ta nowa usługa UKE na wystartować w połowie bieżącego roku. W pierwszej fazie udostępnione przez UKE narzędzie będzie dedykowane jedynie usługom stacjonarnym, jednak w przyszłości zostanie rozszerzone także na usługi mobilne. Będziemy mogli sprawdzić, zarówno dane odbierane (download), jak i wysyłane (upload) oraz ping. UKE podkreśla, że nie ma zamiaru tworzyć żadnych rankingów dostawców internetu. Oznacza to, że popularne serwisy pokroju speedtest.pl lub rfbenchmark.pl nie zyskają konkurencji “z urzędu”.
Obecnie średnia prędkość internetu w Polsce (42,33 Mb/s) jest minimalnie wyższa, niż na świecie(41,88 Mb/s), dzięki czemu plasujemy się na 34 miejscu w skali świata.
Takie rozwiązanie UKE może być bardzo korzystne dla nas, abonentów. Jednak ciekawe, czy znajdą się sposoby na nadużycie tego testu. W końcu zawsze można do testu wykorzystać przestarzałe komputery lub routery, które nie będą w stanie wykorzystać całej przepustowości łącza.
Jakie jest Wasze zdanie na temat tej aplikacji? Czy będziecie chcieli sprawdzić przy pomocy tego certyfikowanego testu Waszego dostawcę internetu, czy aby przypadkiem nie wywiązuje się z umowy? Napiszcie w komentarzach!
Zobacz też: Abonament rodzinny – gdzie najtaniej?
