Huawei Mate X – Galaxy Fold już ma konkurencję
Kolejny wyścig można uznać za rozpoczęty. Już wcześniej słyszeliśmy o rożnych składanych smartfonach, ale były bardziej zwiastunami nowego obszaru rywalizacji producentów niż traktowanymi serio uczestnikami konkurencji. Jednak teraz, kiedy swoje dzieła pokazali dwaj wiodący producenci – Samsung i Huawei – można już mówić o prawdziwym starcie! Tym, co naprawdę bardzo cieszy jest fakt, że oto mamy obszar, w którym jeszcze nie ma konkretnych trendów. Dzięki temu Galaxy Fold i Huawei Mate X to dwa zupełnie różne urządzenia, w których producenci postawili na różne rozwiązania technologiczne bez typowego dla tradycyjnych smartfonów “kopiuj-wklej”. O Galaxy Fold już nieco pisaliśmy, a teraz czas na Huawei Mate X!
Zobacz najlepszy abonament rodzinny porównanie i najtańszy abonament bez telefonu.
Huawei Mate X – wyświetlacz
Dzieło Huawei w przeciwieństwie do Samsungowego Folda ma tylko jeden wyświetlacz i jest to OLED. Jego przekątna po rozłożeniu to aż 8 cali (2200 x 2480 pix.). Po złożeniu dostajemy z przodu wyświetlacz o przekątnej 6,6 cala (1148 x 2480) i z tyłu – 6,38 cala. Dzięki takiemu rozwiązaniu zawsze mamy naprawdę dużą powierzchnię użytkową do dyspozycji. Za to po złożeniu nawet upadek urządzenia na tzw. plecki przyprawia o dreszcze grozy… W Samsungu wewnętrzny ekran jest chroniony bo urządzenie składa się nim do wewnątrz. Jeśli chodzi o względy estetyczne, Mate X – przynajmniej w moich oczach – jawi się jako ładniejszy. Natomiast Galaxy Fold wydaje się być bezpieczniejszy, a co za tym idzie bardziej praktyczny. Ciekawe co Wy o tym myślicie.
Pozostając jeszcze przy zewnętrznych cechach, trzeba pochwalić Huawei za grubość Mate X. A może raczej cienkość? Kiedy urządzenie jest złożone ma grubość 11 mm, a po rozłożeniu 5,4 mm. Dla porównania Fold po złożeniu ma 13 mm.
Huawei Mate X – procesor i 5G
Idąc głębiej, Huawei Mate napędzany jest przez najnowszy procesor producenta – Kirin 980 (7 nm) z grafiką ARM Mali-G76. Przy tym dostał 8 GB RAM-u. Producent ogromnie zachwala i promuje swój najnowszy modem 5G Balong 5000, który ma umożliwiać obsługę sieci 5G z prędkością nawet do 4,6 Gbit/s.
Za długość pracy urządzenia odpowiadają 2 baterie o łącznej pojemności 4500 mAh. Co ważne, urządzenie obsługuje imponująco szybkie ładowanie 55 W. W praktyce oznacza to, że w ciągu 30 minut ładowania akumulatory zostaną napełnione w 85%.
Huawei Mate X został też wyposażony w czytnik linii papilarnych, zintegrowany z bocznym przyciskiem – włącznikiem.
Sprawdź też operatorzy w Polsce i najlepszy internet domowy.
Huawei Mate X – aparaty
Kolejna ważna kwestia to aparaty. Huawei nieco inaczej podszedł do kwestii rozmieszczenia kamer w urządzeniu. Zdaje się, że nieco bardziej sensownie. Mate X dostał jeden potrójny aparat marki Leica. Składają się na niego obiektywy o matrycach: 40 MP, 16 MP i 8 MP. Każdy wyposażony jest w zoom cyfrowy i oczywiście ma wsparcie SI.
Ten zestaw umożliwia robienie zdjęć zarówno samemu sobie, jak i otoczeniu. Wystarczy je po prostu obrócić kamerami do siebie lub od siebie. Genialne w swej prostocie. Zapewne jest to też spora oszczędność. Trzy aparaty zamiast sześciu (w Galaxy Fold) muszą robić różnicę! Mimo to, niestety składany smartfon Huawei jest droższy od swojego rywala. Jego cena to 2299 euro. Zdaje się, że przy takiej kwocie, jedynie nieliczni będą mogli pozwolić sobie na zakup Mate X. Dla tych, którzy by chcieli, a nie mogą mam małe pocieszenie. Osoby, które widziały smartfon z bliska donoszą, że wyświetlacz lekko faluje w miejscu zgięcia. 😉