Polscy operatorzy chcą powrotu roamingu?
Już od kilku miesięcy możemy korzystać z telefonów komórkowych na terenie Unii Europejskiej tak jak w Polsce, czyli bez dodatkowych opłat i roamingu. Dzięki wprowadzeniu zasady Roam Like At Home, Polacy za granicą więcej dzwonią, SMS-ują i korzystają z internetu. Po zniesieniu tych opłat liczba połączeń głosowych wzrosła kilkukrotnie, a wielkość transmisji danych – nawet kilkunastokrotnie. Ale dla operatorów takie usługi są po prostu o wiele droższe, niż ich cena detaliczna. Zwłaszcza w przypadku internetu.
Zobacz też: Abonament rodzinny duet – ranking
Dlatego też aż dziesięciu operatorów sieci komórkowych w Polsce złożyło do Urzędu Komunikacji Elektronicznej wnioski o zezwolenie na zastosowanie dodatkowych opłat za wykorzystywanie roamingu na terenie UE. Na czele tej dziesiątki stoi dwójka operatorów z “wielkiej czwórki” – Plus oraz Play. Oprócz nich dopłat chcą też Virgin Mobile, Premium Mobile abonamenty, NC+, Mobile Vikings, Netia, Mobile Group, Internetia oraz Telefonia Dialog.
Roam Like At Home kontra MVNO
Warto zwrócić uwagę, jacy operatorzy postanowili złożyć takie wnioski. Play, jak i Plus są dużymi graczami na polskim rynku, jednak nie należą do dużych, międzynarodowych koncernów, tak jak Orange czy T-Mobile, więc Roam Like At Home nie stanowi dla nich takiego obciążenia. Aczkolwiek trzeba dodać, że posiadający największą w Polsce bazę klientów Orange podał, że zniesienie opłąt roamingowych obniży ich wskaźnik EBITDA (zysk przed uwzględnieniem amortyzacji, podatków i odsetek) o prawie 50 milionów złotych.
Zobacz też: Tanie abonamenty bez smartfona w ofercie
Ale najbardziej zniesienie roamingu jest odczuwalne dla wirtualnych operatorów, którzy z zasady mają ograniczoną liczbę użytkowników. W Polsce jest obecnie około 30 operatorów wirtualnych i obsługują oni 1% użytkowników sieci komórkowych. Koszty spowodowane zlikwidowaniem roamingu doprowadzą siłą rzeczy do konieczności ograniczenia “strat w dochodach”. A przy małej liczbie klientów, operatorzy wirtualni będą zmuszeni odbić to sobie w większym stopniu na ofertach dla pojedynczych klientów. Główni operatorzy będą mogli zamortyzować takie koszty na dużej liczbie użytkowników.
Powrót do opłat raomingowych byłby z pewnością czymś, czego nikt się nie spodziewał. I o ile ciężko w tej chwili mówić o tym, czy są na to szanse, to jeżeli ta dziesiątka udowodni, że nie są w stanie świadczyć swoich usług ze względu na koszty, to może to się bardzo realną opcją. Przyznanie przez UKE rekompensat, zostałoby opłacone z budżetu, a więc w praktyce zapłacilibyśmy za to wszyscy.
Zobacz też: Ranking sieci komórkowych
Dzięki zniesieniu opłat, co było efektem długoletnich starań Komisji Europejskiej, nie musimy już płacić kilka złotych za jednego SMS-a ani martwić się, że jeden telefon do rodziców w Polsce doprowadzi nasz własny budżet do ruiny.