Mniej Selfie, bardziej Bothie – Nokia 8
16 sierpnia swoją premierę miała Nokia 8. Wyjście telefonu tej marki jest ważnym wydarzeniem. W końcu kiedyś Nokia była prawdziwym gigantem telefonów komórkowych. Leczy w ostatnich latach Apple i Samsung zdominowały rynek tak bardzo, że pochodząca z Finlandii firma praktycznie przepadła.Jednak teraz, dzięki MHD Global, która uzyskała prawa do tej marki, znów będziemy mogli cieszyć poczciwymi Nokiami.
Zobacz też: Najtańszy abonament rodzinny – porównanie ofert
Powrót do przyszłości
Sześć miesięcy temu miała miejsce premiera remake’u Nokii 3310, telefonu wręcz kultowego. Taki ruch miał na celu pokazanie światu, że Nokia wróciła do świata żywych. Ale to Nokia 8 ma być tym, co przywróci chwałę tej marce. Jest to smartfon, który swoją specyfikacją ma konkurować z flagowcami konkurencji, jak iPhone 7, czy Galaxy S8.
Zobacz też: Tanie taryfy abonamentowe bez telefonu
Aby móc konkurować z takimi produktami, “ósemka” posiadać będzie dwa tylne aparaty o rozdzielczości 13 megapixeli. Oczywiście oznacza to powrót współpracy Nokii z firmą Carl Zeiss. To co będzie wyróżniać Nokię 8, jest funkcja “Bothie”, czyli rozbudowana wersja klasycznego autoportretu. Bothie pozwala na jednoczesne nagrywanie ujęcia z tylnego jak i przedniego aparatu i łączenie obydwu obrazów w jeden. Dotyczy to zarówno zdjęć jak i filmów. Takiemu rozwiązaniu przyświeca idea, aby móc jednocześnie pokazywać nie tylko to, czemu robimy zdjęcie, ale przykładowo też naszą własną reakcję. Zupełnie, jakbyśmy patrzyli oczyma autora.
Trochę więcej szczegółów
Z innych ważnych szczegółów dotyczących tego smartfona, na pewno trzeba dodać, że będzie on miał wyświetlacz o rozdzielczości 5,3 cala, 4 GB RAM-u oraz 64 GB pamięci na dane. Poza tym możliwość nagrywania dźwięku przestrzennego w wideo 4k, czy wiele innych rzeczy, które każdy porządny flagowiec musi mieć. Aczkolwiek osobiście jestem rozczarowany tym, że w tym telefonie nie znajdziemy domyślnie zainstalowanego kultowego Snake’a. Sami będziemy musieli go pobrać. No bo co to za Nokia bez Snake’a?
Telefon ma być początkowo dostępny na polskim rynku w okolicach 2600 zł. Cena niższa niż u wielu konkurentów, ale wyższa od chociażby Xiaomi i OnePlus.
HMD wypuściło już na rynek kilka tańszych wersji smartfonów z Androidem, z oznaczeniami 3, 5 i 6. Jak podają przedstawiciele firmy, do dystrybucji trafiło już miliony egzemplarzy tych telefonów. Popyt na nie przewyższa póki co podaż.
Czyżbyśmy mieli być światkami wielkiego comebacku Nokii?
