Biedronka zapowiada aplikację mobilną zamiast kart
Pandemia nie zatrzymała rozwoju sieci Biedronka, która otworzy w tym roku około 100 sklepów oraz postawi akcent na cyfryzację. Sklep Biedronka będzie starała się lepiej odpowiedzieć na potrzeby młodszych generacji klientów. Między innymi dlatego firma postawi również na digitalizację swoich działań. Sklep planuje otworzyć na jesień nową aplikację Biedronki.
Rozwój sieci Biedronka
Sieć Biedronka szybko zareagowała na pandemię, wydłużając godziny pracy swoich sklepów i uruchamiają dostawy zakupów do domu we współpracy z partnerami logistycznymi Glovo. Na koniec 2020 roku usługa dostępna była już w 28 miastach Polski – nie tylko w większych miastach takich jak: Warszawa, Poznań, Wrocław czy Trójmiasto – lecz także w tych mniejszych jak Kielce czy Opole. W 2021 roku zobaczymy nie tylko nowe sklepy, ale też kroki w kierunku poprawienia jakości cyfrowych usług Biedronki.
Polski konsument jest wymagający, pochodzący z zaufaniem do marek własnych i wrażliwy na ceny. Dlatego najważniejsze jest teraz dla nas wzmocnienie naszej pozycji, oferty i oczywiście postęp w cyfryzacji firmy, napędzanie projektów transformacyjnych żeby wzmocnić nasz model biznesowy i zbliżyć się do klientów – mówił Newsleterii Luis Araujo z grupy Jeronimo Martinas.
Stawianie na cyfryzacje
Biedronka zamierza postawić na większą cyfryzację – sieć zamierza wprowadzić na przykład nową wersję aplikacji mobilnej, w której będzie dostępna cyfrowa wersja karty Moja Biedronka. Do tej pory aplikacja Twoja Biedronka nie spełniała podstawowej funkcji – nie było możliwości przechowywania karty lojalnościowej. Fizyczną kartę łatwo zniszczyć, zgubić czy zwyczajnie zapomnieć. Wielu użytkowników ratowała opcja skorzystania z karty za pomocą numeru telefonu, ale numery się przecież zmienia. Dodatkowo podawanie numeru telefonu przy innych osobach robiących zakupy nie jest najlepszą opcją dla klientów.
Ma się to zmienić na jesieni. Wraz z nową wersją aplikacji, będzie możliwość przechowywania w niej karty lojalnościowej. Dzięki temu aplikacja będzie realnie bardziej przydatna – do tej pory wydaje się, że nie spełniała swojej podstawowej funkcji. Po co nam aplikacja Biedronki, skoro nie mogliśmy jej użyć w sklepie?